niedziela, 8 marca 2020

Stowarzyszenie Wapieńskich Poetów

Słowo pisane jest niezwykłym tworzywem, które wyraża nie tylko to, co jest widoczne, lecz także to, co skrywamy głęboko w naszych duszach. 5 III 2020 r. uczniowie klasy VIII b uczestniczyli w niezwyczajnej lekcji, która nawiązywała do wcześniej omawianej powieści pt. „Stowarzyszenie umarłych poetów”. Ósmoklasiści prezentowali utwory manifestujące ich osobowość, poglądy i przemyślenia. Uczniowie sięgali po dzieła różnych poetów, nie zabrakło nawet recytacji utworów Jeremiego Przybory czy Agnieszki Osieckiej. Kilkoro uczniów pokusiło się o napisanie własnych wierszy. Poniżej fragmenty spontanicznej twórczości naszej młodzieży (zachowano oryginalną pisownię).


#####
PASJA
To życie wcześniej przynosiło bóle.
Nikt nie widział, że miałam pod górę.
Lepsze i gorsze momenty miewałam,
lecz nigdy się nie poddawałam.
Walczyłam do końca, do ostatniej sekundy,
do momentu, gdy sędzia nie przerwał rundy.
Trener presję wywierał, domagał się więcej.
Strudzona treningiem przemęczałam serce.
Na treningach siódme poty wylewałam,
ale oczekiwaniom trenera nigdy nie sprostałam.
Udawałam, że jestem twarda, że nic mnie nie rusza,
lecz na dnie piekła tańczyła moja dusza.
Swój cel osiągnąwszy, zawody wygrawszy,
trenera pionek zbiłam z planszy.





####
Nie lubię chodzić do szkoły,
ale wszędzie jestem wesoły.
Unia Wapno to me życie!
Coca Cola to me picie.
Na rowerze spędzam czas,
gdy przejeżdżam przez ten las.
Bardzo lubię nosić PUMY,
a w tej szkole żuję gumy.
Wszędzie jest koronawirus,
a ja jestem duży świrus!

####
****** ma na imię,
zawsze ma wesoła minę.
Długie włosy okulary
i nie chodzi na wagary.
W szkole zawsze jest przed czasem,
bo nie chodzi polem lasem.
Z angielskiego dobra jest,
zawsze zdaje każdy test.
Po angielsku dobrze gada,
za fizyką nie przepada.
Często w ręku z telefonem,
słucha muzy głośnym tonem.
W wielkim skrócie oto ja,
życzę Wam miłego dnia.
####
CAŁA JA

Pochodzę z małej miejscowości,

w której koty jedzą ości.

Wszyscy się tu dobrze znamy,

lecz nie zawsze do siebie sympatią pałamy.

Jestem w pełni kreatywna,

niektórzy mówią, że trochę naiwna.

Spędzam czas na dworze,

gdy nie jestem w dobrym humorze.

Często czuję się jak dziecko,

choć mam lat za dużo nieco.

Kocham swą dużą rodzinę

i tę wokół wesołą krainę.

Świat roślin i zwierząt to mój konik.

Lubię jak skacze pasikonik.

Mogłabym jeść tylko galaretkę.

Zwykle noszę ze sobą torebkę.

Chciałabym być przedszkolanką,

dla dzieciaków koleżanką.







####
Do nauki niezbyt chętny,

ale uśmiech miał namiętny.

Zawsze myślał o pianinie,

lecz urodził sie we Żninie.

Tu przyjaciół miał tak wiele,

ze aż służył w tym kościele.

Gdy trzynastka mu wybiła,

miłość z X go połączyła.

On też kochał czytać książki,

o ludziach, co gubili pieniążki.

Często grywał w piłkę nożną

i rodzinę miał pobożną.


######

Często chodzę na łowiska

i rozpalam tam ogniska.

A gdy wędkę już zarzucam,

ciągnę żyłkę i przykucam.

Za przynętę służą glisty

i do babci piszę listy.

Tak naprawdę jestem ****

i mam psa o rasie spaniel.




#####
Możesz odejść.

poddać się

albo walczyć dalej.

Gdy upadniesz, powstań.

Miej tę wolę walki.

Biegnij do przodu, nie patrz za siebie,

tam stoi przeszłość.

Szydziła z ciebie.

Patrz prosto

tam jest światło,

Nadzieja na lepsze jutro.

Uśmiechasz się?

To dobrze.

Od teraz masz obok siebie

wspaniałych ludzi,

ludzi, którzy cię kochają,

Chronią i wspierają.

######


Me przezwisko to jest Szczupak,

często piję sobie dwupak.

To nie *****, ale Cola,

a w mym domu jest topola.

Często gram w BRAWL STARS

i oglądam STAR WARS.

Myślę szkoła i wagary

i zajadam se suchary.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz