Jak wszyscy pamiętają, 26. lutego br. na terenie gipsiaka powstało olbrzymie zapadlisko. Tak się składa, że obserwatorium NASA właśnie tego dnia zaobserwowało pędzący w kierunku Ziemi meteoryt. Wszystko wskazuje na to, iż mógł dotrzeć do powierzchni naszej planety właśnie w Polsce, a dokładniej właśnie w Wapnie. Meteoryt był prawdopodobnie wielkości piłki lekarskiej, ale siła z jaką uderzył pozwoliła mu się przebić na głębokość kilku metrów. Ponieważ trafił akurat w podziemną komorę po kopalni gipsu, powstał otwór, który następnie się poszerzał i powodował dalsze osunięcia gruntu. Gdyby udało się wydobyć ten meteoryt, to jego wartość mogłaby sięgnąć ... nawet kilka milinów złotych, twierdzi prof. Idzi Lupulescu z obserwatorium NASA na Florydzie. Więcej o cenach meteorytów można poczytać na stronie. Niestety na razie nie wolno się zbliżać w tamte okolice. Nie jest jednak wykluczone, że oprócz tego dużego meteorytu, spadły w rejonie Wapna jakieś mniejsze odłamki. Zatem warto się przyglądać wszystkim "kamieniom", to może być meteoryt, a wtedy ... cena za gram meteorytu potrafi dochodzić nawet do kilku tysięcy zł za gram.
JH
____
Oczywiście powyższa informacja była żartem :) [przez 14 godzin było niemal 1,5 tys. wyświetleń tego posta]
JH
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz