piątek, 25 maja 2012

Akcja - "Laptop w każdej klasie"

Obiecywałem, że będę informował o losach DZIENNIKA ELEKTRONICZNEGO, obietnic staram się dotrzymywać. Na ostatnim posiedzeniu Rady Pedagogicznej przedstawiłem wniosek o poparcie wprowadzenia DE (dziennika elektronicznego) w naszej szkole. Głosy były podzielone, chociaż większość grona nauczycielskiego poparła mój wniosek. Głównym argumentem przeciwników DE był brak odpowiedniej infrastruktury (komputerów z dostępem do internetu) w salach lekcyjnych. Zatem DE będzie wprowadzony w tych klasach, w których wychowawcy podejmą się dodatkowej pracy (będą prowadzić dwa dzienniki - DE i papierowy). Naszej szkoły (organu prowadzącego) nie stać na zakup tylu laptopów/tabletów ale ... to nie znaczy, że wszystko jest stracone. Czasy się zmieniają, w wielu domach jest już nie jeden komputer a wiele, czasami niektóre są odstawiane na półkę. Popytajcie wśród swoich rodzin, może akurat się zdarzy, że ktoś ma niepotrzebnego laptopa! Wystarczy, aby działał i miał kartę radiową Wi-Fi! (to nie musi być nowoczesny/nowy model!) W szkole mamy własną sieć bezprzewodową do obsługi DE wystarczy przeglądarka internetowa!
Za miesiąc wakacje, w wakacje rozjedziecie się po całej Polsce, może akurat!
JH (kontakt)
-
(26.05.2012)
Już pierwszego dnia akcji dostałem pierwszy sygnał od mojego kolegi ze studiów :)
Teoretycznie komputery stacjonarne też by mogły być, ale zabierałyby dużo miejsca na biurku i sprzątaczki miałyby więcej problemów.


9 komentarzy:

  1. Szkoła zamiast tych kamer co służą wyłącznie po to aby sprawdzać jak się uczniowie zachowują na przerwach by kupiła jakieś lapki do neta (allegro- laptop w dobrym stanie wyłącznie do internetu i "lekkich" biurowych aplikacji ok 500 zł). Wracając do kamer- były One zakładane z myślą o tym, aby pilnować czy po szkole nie kręci się ktoś obcy. A do czego służą ?- Każdy wie....

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie by bylo jak by mozna bylo zalozyc tablice piszaca bez kredy. wtedy nie marnuje sie az tak jej. wiec... . prosze sie zastaniowic. nie powinno byc tych kamer. najlepiej jak by sie je sprzedalo i troche dolozylo to laptopa elektronicznego. prosze sie zastanowic . prosze uszanowac moja uwage.

    OdpowiedzUsuń
  3. slyszalam o takiej tablicy. pan jacek chaja moze ma jakiejs wtyki czy cos ? :D

    OdpowiedzUsuń
  4. @Anonimowy - "Jacek Haja" (nie "jacek chaja"); niestety nie mam "wtyków" :-) oczywiście chciałbym, aby zwykłe "starodawne" tablice zostały zastąpione przez tablice multimedialne i wcale moim zdaniem nie muszą to być, te drogie wersje. Wystarczy solidny ekran, dobry projektor i przeciętny laptop. Szkoła nie może postępować tak jak osoba fizyczna tzn. to sprzedać, to kupić (sprzedawać nie może nic!). Prywatnie jako Jacek Haja, też uważam, że zamiast inwestować w kamery lepiej byłoby zainwestować np. chociażby w opuszczane ekrany nad każdą tablicą jako punkt wyjścia do dalszej cyfryzacji. Jednak szanuję decyzję i nie będę jej podważać. Cały czas są szanse, iż dostaniemy pracownię z projektu i pewnie to mogło mieć wpływ na taką a nie inną decyzję. Przy okazji przypominam o zachowaniu kultury przy prowadzeniu dyskusji, zwłaszcza tych internetowych, gdzie niektórzy ośmieleni anonimowością zaczynają przekraczać pewne granice. Najlepiej jeśli podpisujemy swoją wypowiedź.
    JH

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie, podpisze się pod wypowiedzią a na drugi dzień w szkole.......

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie się dowiem o takich przypadkach, mogę prosić o przykład? Uczmy się odpowiedzialności.
    JH

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie podam przykładu, bo takiego nie ma. Odpowiedzialności? W czym ? Ja tylko pisze to co mysle o kamerach które są w naszej szkole i pieniążkach które na to wydano. Nie jest ważne kto to pisze, ważne żeby było wiadome że nie każdemu podoba się pomysł z kamerami bez względu na to KTO to pisze ! Mniejsza o kamery- same w sobie być może mają jakieś plusy (szkoła wygląda bardziej bezpieczna ;>) ale powtarzam nie takie były ICH cele. Głównie chciałem zaznaczyć że ta kasa co poszła na kamery- mogła iść na ten sprzęt o którym pisze Pan wyżej :).

    Nie na darmo wymyślono taki profil jak ANONIMOWY- w końcu każdy ma prawo do wypowiedzenia się więc co to za różnica kto to pisze ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja rozumiem, że ktoś chce być anonimowy ... i czasami jest to nawet konieczne/uzasadnione. Jednak "autoryzowane" wypowiedzi mają moim zdaniem większą wartość. Anonimowość jest "potrzebna", jest "kojarzona" raczej z obszarami tzw. "ciemnych interesów".
    Bardzo łatwo będąc anonimowym przekroczyć pewne granice i skierować dyskusję w niewłaściwym kierunku.
    JH

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń