Zgodnie z założeniami Programu
Ministerstwa Finansów „Lekcje o finansach” jego uczestnicy z naszej szkoły
udali się na dwudniową wycieczkę do Warszawy.
Po kilkugodzinnej podróży w
czwartek 24 października zaczęliśmy od zwiedzania Sejmu RP. Wejście na Wiejską udało
się zorganizować dzięki p. Agnieszce Piechowiak i uprzejmości posła na Sejm RP
z naszego okręgu p. Adama Lubońskiego. Uczniowie mieli okazję zwiedzić
ważniejsze miejsca polskiego parlamentu, zapoznać się z jego historią, zasadami
funkcjonowania, wieloma ciekawostkami. Wcześniejsze zajęcia o Sejmie i Senacie
bardzo się przydały, bo uczniowie potrafili odpowiedzieć na wiele pytań zadawanych
przez naszą przewodniczkę, która „rozdała” sporo „szóstek” (w sumie z wos-u,
ale kto to będzie pamiętał za rok i za dwa lata ;) ). Ponieważ w tym dniu nie
dobywały się obrady „spotkaliśmy” tylko jednego posła i jednego senatora. Po Wiejskiej przyszła kolej na drugi brzeg Wisły i PGE Narodowy. Standardowa trasa
zwiedzania, na murawę za milion nie wchodziliśmy, dużo zdjęć. No i chyba zadowolenie
uczestników. Po Narodowym jeszcze jeden najbardziej chyba znany, symboliczny i charakterystyczny
punkt stolicy – „PEKIN” (niektórzy JUŻ dobrze wiedzą co to). Błyskawiczny wjazd
na 30 piętro i na szczęście przy dobrej widoczności panorama Warszawy z tarasu
widokowego. Po Pałacu udaliśmy się do hotelu „Amicus” na Żoliborzu (a co tam –
najdroższa dzielnica Warszawy), zakwaterowanie, obiadokolacja, chwila
odpoczynku i jeszcze wieczorny spacer. Poszli bardzo chętnie bo w ramach
spaceru były zakupy ;). Po powrocie standardowo już większość odzyskała siły i miała trudności z zasypianiem...
Drugiego dnia (piątek 25 października)
po śniadaniu w towarzystwie przewodnika p. Przemka udaliśmy się na dalsze zwiedzanie.
Najpierw budynek Giełdy Papierów Wartościowych i kolejna porcja informacji o
finansach no i fotki z bykiem (niedźwiedzia nie ma). Potem porządny spacer po
mieście niestety przy zamglonym niebie – Plac Zamkowy z Kolumną Zygmunta
(wiedzieli co to), Kanonia i kółeczko na szczęście wokół pękniętego dzwonu, Rynek
Starego Miasta z Syrenką, Szeroki Dunaj, Pomnik Małego Powstańca, Krakowskie
Przedmieście z postojem przed Pałacem Prezydenckim i w kościele Św. Krzyża (z
sercem tego, kto „Rodem - Warszawianin, sercem – Polak, a talentem – świata
obywatel…”). No i po drodze trafił się jakiś mak więc nie było wyjścia.. Za to
po wyjściu z maka.... hmmm zrobiło się cieplej i słonecznie. To jakiś znak?
Jeszcze Plac Defilad i zmiana warty pod Grobem Nieznanego Żołnierza i prosto do
Ministerstwa Finansów. Hmm... chyba przewodnik coś pominął na tym Placu... (na
zdjęciach jest). A w Ministerstwie bardzo miła pani (mogłaby by być zawodowym
przewodnikiem!) opowiedziała o funkcjonowaniu MF i samym budynku, w którym się
mieści, przybliżając nam jego historię i wystrój. Na koniec jeszcze jedna „lekcja
o finansach” – budżet, podatki, akcyzy, trochę obliczeń no i quiz rozwiązany przez
uczniów bezbłędnie. A potem już droga powrotna z przystankiem na późny obiad.
Miejmy nadzieję, że oprócz
ekraników, maków, zakupowego wyścigu w głowach i w pamięci zostanie jeszcze
coś....
Opiekę w czasie wycieczki sprawowali:
p. Iwona Napierała, p. Agnieszka Piechowiak, p. Ewa Ryska (kierownik), p.
Maciej Ryska. Za kierownicą autokaru - p. Karol.
M
PS ;)
Rodziców uprasza się o
nie dawanie wiary w ....”nie było co jeść”, „niedobre”, itp. Nauczyciele z
kolei w pełni rozumieją udrękę niektórych rodziców przy „gotowaniu” obiadów ;) (niektórych
rodziców, bo nie wszyscy mają taki problem - niektórzy uczestnicy jedli
wszystko! I to nie z „maków” czy pizzerii).
FOTO:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz