Strony

piątek, 24 maja 2019

Wycieczka Berlin - Poczdam - "Majaland" Polska.


W środę 15 maja grupa 42 uczniów z naszej szkoły udała się na 3 - dniową wycieczkę do Niemiec. Wcześnie rano, bo już o godzinie 5.00 wyruszyliśmy w drogę.
Po drodze spotkał nas deszcz ale na szczęście w Berlinie słońce przebijało sie przez chmury i warunki atmosferyczne były całkiem znośne. Pierwszy dzień poznawanie stolicy Niemiec. Murem Berlińskim rozpoczęliśmy zwiedzanie. Niewielki i najbardziej znany fragment to East Side Gallery, czyli mur pokryty po obu stronach licznymi malowidłami, napisami, hasłami, znajdujący się pomiędzy Dworcem Wschodnim a mostem Oberbaumbrücke. Następnie podjechaliśmy pod Berliner Fernsehturm – Berlińską Wieżę Telewizyjną znajdującą się w berlińskiej dzielnicy Mitte, w pobliżu Alexanderplatz, która sięgając wysokości 368 metrów jest najwyższym budynkiem w Niemczech i czwartym co do wielkości wolnostojącym obiektem w Europie. Oprócz swojej głównej funkcji, jako miejsca lokalizacji kilku nadajników stacji radiowych i telewizyjnych, budynek ten służy również jako wieża widokowa z piętrem widokowym, barem na wysokości 203 metrów

i restauracją obrotową. Obok wieży widzieliśmy Fontannę Neptuna – stworzoną przez Reinholda Begasa w 1891 roku. Od fontanny udajemy się do gotyckiego Kościoła Mariackiego czyli Najświętszej Marii Panny. Następnie krótki spacer do największego na świecie akwarium cylindrycznego znajdującego się w hotelu Radisson Blu. Akwarium ma 16 m wysokości i prawie 12 m średnicy, mieszcząc w sobie ponad milion litrów wody. Po tych wrażeniach nadszedł czas na zakup pamiątek. Tu miały miejsce małe poszukiwania zagubionych telefonów i plecaka. Na szczęście wszystko się dobrze zakończyło i udaliśmy się na dalsze zwiedzanie. Kolejnymi punktami był Uniwersytet Humbolta a następnie ewangelicka katedra zbudowana w latach 1894-1905 według planów architekta Juliusa Carla Raschdorffa z Pszczyny w stylu późnego, włoskiego renesansu. Brama Brandenburska to chyba najbardziej rozpoznawalna niemiecka budowla. Prawie każdy, kto przyjeżdża do Berlina prędzej czy później trafia do tego miejsca, dlatego my postanowiliśmy również zobaczyć to miejsca. Na szczycie Bramy Brandenburskiej spoczywa wykonana z miedzi 5-metrowa rzeźba uskrzydlonej bogini Wiktorii kierującej kwadrygą (antycznym, rzymskim wozem dwukołowym zaprzężonym w cztery konie). Ciekawym miejscem była szklana Kopuła Reichstagu, z której mogliśmy podziwiać zapierające dech w piersiach widoki na Berlin i spojrzeć na izbę debatową niemieckiego parlamentu poniżej. Każdy z nas otrzymał audio przewodnik, z którego dowiedzieliśmy się o ważnych punktach orientacyjnych dostrzeganych z kopuły. Niestety wewnętrzne regulaminy zakazują publikowania zdjęć z tego miejsca. Na koniec wizyty w Berlinie udaliśmy się do Muzeum Techniki, które zaprosiło nas na wyprawę odkrywczą śladami historii techniki. Na ok. 25.000 m² prezentowane są ekspozycje nt. techniki komunikacji, produkcji, energii i transportu. W nowym budynku ze szkła przedstawiona jest żegluga wodna i powietrzna. Zwiedziliśmy wystawę prezentującą powozy, rowery, motocykle i 30 samochodów z różnych epok. Tu również wewnętrzny zakaz publikowania wykonanych
w muzeum zdjęć. Spacerując po terenie muzeum słyszymy komunikat w języku polskim
o znalezieniu telefonu komórkowego - udajemy się do obsługi i okazuje się, że to ponownie ktoś z naszej grupy zgubił komórkę. Do 3 razy sztuka, czwartego na szczęście nie było.

Dzień drugi - 16 maja - zwiedzamy Filmowy Park Babelsberg w Poczdamie. Na początek V-Show – za kulisami telewizji. Przed czy za kamerą? Pogodynka w świetle reflektorów czy chętniej statysta w tle? Jak „robi się” telewizję? To wspólna zabawa na różnych planach zdjęciowych, podczas której poznawaliśmy tajemnice telewizyjnej „kuchni” i dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy (tylko szkoda, że wszystko było
w języku niemieckim a początkową znajomością tego języka mogli wykazać się tylko uczniowie klasy 7 i 8) z codziennej pracy specjalistów od produkcji na szklanym ekran. Niektórzy z nas mieli okazję do wystąpienia w scenach telewizyjnych, zostali wybrani przez prowadzącą jednak język stał się barierą nie do pokonania. No cóż może w tym momencie przepadła jedyna okazja do odnalezieni swoich 5 minut na ekranie telewizyjnym ;) Następnie odwiedziliśmy nie 3D, nie 4D, ale 5D-XD, czyli interaktywne kino Dom of Babelsberg! Każdy stał się tu częścią gry komputerowej siedząc w środku wielkiej niebieskiej kuli wśród 24 spragnionych akcji śmiałków, którzy wyposażeni w laserowe celowniki wyruszyli w pasjonującą podróż przez ponury wielowymiarowy świat 3D. Celem było unieszkodliwienie piratów. Było również Kino 4D. Ruchome fotele, wiatr we włosach... Kino akcji 4D zapewniło nam zapierające dech w piersiach przeżycia. Tylko tutaj czekała na nas ekscytująca przejażdżka roller coasterem. Akcja nie ustała nawet na sekundę! Wspaniała wspólna (nie wszyscy z niej skorzystali) jazda w wirtualnym trójwymiarowym świecie. Ciekawe i pełne akcji okazało się spektakularne Show kaskaderów. Zawodowi kaskaderzy ze znanej w międzynarodowej branży filmowej ekipy Stuntcrew Babelsberg prezentowali wybuchową mieszankę manewrów samochodowych, skoków, potyczek oraz efektów pirotechnicznych. Zobaczyliśmy, jak wiele zręczności, fachowej wiedzy i dyscypliny potrzeba do inscenizacji pościgów, scen walk czy eksplozji. Pokaz ten odbył się w jedynym tego rodzaju w całych Niemczech amfiteatrze „Wulkan“. Na zakończenie dnia zostały nam Ogrody z Pałacem Sanssouci. Na najwyższym z pałacowych tarasów znajduje się grób Fryderyka II Wielkiego. Na skromnej płycie zobaczyliśmy pozostawione przez kogoś… kartofle! Władca starał się za wszelką cenę zaszczepić niemieckim rolnikom hodowlę tego warzywa. Legenda mówi, że aby przekonać krnąbrnych wieśniaków do swojego pomysłu kazał obsadzić własne pole ziemniakami i wystawić wojsko, które udawało, że pilnuje uprawy. Powodowani zazdrością ludzie kradli byliny z królewskiego pola sądząc, że muszą być one niezwykle smaczne. Szybko przekonali się do hodowli tych warzyw, a Fryderyka nazywano odtąd kartoflanym królem. Dzień drugi kończymy i udajemy się na zasłużoną kolację w punkcie noclegowym.

Dzień trzeci i ostatni przywitał nas promieniami słońca, których trochę brakowało
w drugim dniu. Po śniadaniu i spakowaniu bagaży udaliśmy się do parku rozrywki Majaland w Kownatach. To nie to samo co Energylandia ale to właśnie tu mogliśmy wszyscy poczuć się dziećmi i zapomnieć o codziennych troskach korzystając z różnych atrakcji jak tradycyjna łańcuchowa karuzela, statek piracki, ścianka wspinaczkowa, gwiezdny roller coaster . Po zabawie ruszyliśmy w dalszą drogę do domu. Jeszcze posiłek na trasie, krótki pobyt w Poznaniu i jesteśmy w Wapnie.

Nad uczniami opiekę sprawowały panie: Katarzyna Dalka, Brygida Dziergas, Edyta Gaszyńska - Ciszewska, Kinga Modzelewska - Łasut, Iwona Napierała, którym bardzo dziękujemy za pomoc w ogarnięciu 42 osobowej grupki sympatycznych uczniów.
 Organizacji wycieczki podjęła się Ewa Ryska.
___
FOTO () 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz